Polecamy film „Fotograf” w reżyserii Waldemara Krzystka

06.02.2015

Najnowszy obraz Waldemara Krzystka to świetny dreszczowiec, który od 9 stycznia możną oglądać w polskich kinach. Akcja filmu dzieje się m.in. w Rosji i opowiada o moskiewskim seryjnym mordercy. W tle polska Legnica i… Radziecka Armia, która zabija i gwałci. W Rosji tego filmu zatem nie chcą pokazywać.

Fotograf
Zacznijmy od tego, że film opowiada o seryjnym mordercy, który terroryzuje mieszkańców Moskwy. Przy ciałach ofiar zostawia kartoniki z numerami, stosowane przez ekipy śledcze fotografujące miejsca zbrodni. Funkcjonariusze nadają mu zatem przydomek “Fotograf”. Tropy prowadzą do dawnego garnizonu Armii Radzieckiej w Legnicy. Akcja przenosi się zatem do Polski, do której wyrusza “Fotograf” a za nim ekipa dochodzeniowa. Film Waldemara Krzystka pełen jest retrospekcji i pokazuje wydarzenia dramatyczne, które rozegrały się tam w latach 70. To świetny thriller, który trzyma w napięciu i może podobać się przez to polskiemu widzowi. Ale już niekoniecznie temu rosyjskiemu i nie będzie w Rosji dystrybuowany. Dlaczego? Rafał Bubnicki z “Odra Film” – koproducenta “Fotografa” wyjaśnia, że “Fotograf” na razie nie będzie dystrybuowany w Rosji:
Z informacji uzyskanych od reżysera Waldemara Krzystka, który jest także producentem filmu, wynika że na razie film nie będzie w Rosji dystrybuowany. Jest to o tyle zaskakujące, że ostatnie filmy Krzystka czyli „Mała Moskwa”, a zwłaszcza telewizyjny serial o Annie German, cieszyły się tam olbrzymią popularnością. 

Cały artykuł na stronie www.natemat.pl