45-lecie Wydziału Aktorskiego we Wrocławiu!
“A najważniejsze jest…” – to niedokończone zdanie, będące również tytułem spektaklu dyplomowego w reż. Pawła Miśkiewicza, cały czas w nas rezonuje, domagając się od każdego z nas pogłębionej – indywidualnej i zbiorowej refleksji.
Dlaczego warto nam celebrować 45-lecie nie czekając na 50-lecie!? Nie z niecierpliwości, choć trochę też, ale przede wszystkim jednak z głębokiej potrzeby podzielenia się naszymi artystycznymi poszukiwaniami i dokonaniami już teraz. Bo w kontekście galopującej rzeczywistości i gwałtownych przemian współczesnego świata warto skorzystać z tej ważnej okazji i dodatkowo przypomnieć światu, że jest takie ważne miejsce na edukacyjnej i teatralnej mapie Wrocławia, które kształci najważniejszą, jak wierzę, ludzką umiejętność: twórczą wyobraźnię.
Wyobraźnia artysty w posthumanistycznym i stechnologizowanym świecie jest towarem nie do przecenienia. Bez tych kulturotwórczych kompetencji nie jest możliwy żaden innowacyjny rozwój społeczny, polityczny czy gospodarczy. Potrzebujemy dziś jakiejś nadludzkiej wręcz twórczej kreatywności, żeby pielęgnować ze zdwojoną siłą nasz fizyczny, ale i metafizyczny świat.
Więc kiedy dumnie ogłaszam 45-lecie naszej uczelni, jako wrocławskiej filii, młodszej siostry krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych im. St. Wyspiańskiego – to czynię to z pełnym przekonaniem poważnej społecznej rangi naszego artystycznego kształcenia, za którym stoi nasza wielka, wspólna tradycja, bez której zwyczajnie nie byłoby nas tu, gdzie teraz jesteśmy.
Nie mogę więc nie wspomnieć tu naszego pierwszego wrocławskiego dziekana – wielkiego aktora i pedagoga – Igora Przegrodzkiego i pierwszego prorektora ds. filii – prof. Janusza Deglera, historyka teatru, człowieka “od Witkacego”, jak nazywaliśmy z uznaniem wybitnego witkacologa. Kolejnymi dziekankami i dziekanami byli Krzesisława Dubiel-Hrydzewicz, Jerzy Schejbal, Krzysztof Kuliński, Teresa Sawicka, Elżbieta Czaplińska-Mrozek. Od nich przejęłam i kontynuuję fundamentalną ideę kształcenia – łączenia tradycji i scenicznego profesjonalizmu ze świadomością przemian współczesnego teatru oraz koniecznością ciągłych poszukiwań i twórczego eksperymentu. Łączymy więc nowoczesną dydaktykę z samodzielnymi poszukiwaniami; kształtujemy zatem talent – ale i niezależną osobowość młodego twórcy i artysty, który stoi przed ważniejszymi niż kiedykolwiek wyzwaniami współczesności.
Na wyjątkowy charakter wrocławskiej szkoły wpływa bez wątpienia niezwykła artystyczna aura miasta, otwartego na twórczych ludzi i eksperymentatorskie idee. Gen wolności i otwartości kształtuje kulturalne DNA miasta. Nie ma więc przypadku, że w tym mieście przez lata budował swój laboratoryjny teatr Jerzy Grotowski; tu tworzyli wybitne sztuki Jerzy Grzegorzewski czy Jerzy Jarocki a Krystian Lupa wciąż pracuje nad kolejnymi wrocławskimi premierami. Tutaj też powstał genialny Wrocławski Teatr Pantomimy, założony przez Henryka Tomaszewskiego, jednego z najważniejszych artystów polskiego i światowego teatru drugiej połowy XX wieku, twórcy nowej formy sztuki scenicznej zwanej „teatrem ruchu”. We Wrocławiu spędził również 46 lat swojego twórczego życia – aż do śmierci, wielki poeta i dramatopisarz Tadeusz Różewicz. Dla nas twórca tak ważny, że rok akademicki 2020/2021 rozpoczęliśmy nadaniem naszej uczelnianej Scenie Dużej imienia Tadeusza Różewicza.
W tym mieście miały też miejsce kolejne teatralne rebelie i rewolucje, które ze spektakularnymi, artystycznymi sukcesami rozniecali m.in.: Jan Klata, Krzysztof Warlikowski, Monika Strzępka i Paweł Demirski czy Michał Zadara, tworząc na przykład dekadę temu pierwsze od czasu Mickiewicza pełne, 14-godzinne “Dziady bez skrótów”… A to tylko mały fragment wrocławskiej teatralnej mapy, którą dumnie i radośnie współtworzymy.
Z przecięcia bowiem tych różnorodnych idei, artystycznych i scenicznych poszukiwań mistrzów i eksperymentatorów wywodzą się kolejne pokolenia pedagogów, najczęściej czynnych aktorów i reżyserów wrocławskich scen oraz absolwentów, którzy tu pozostają lub wyruszają w świat.
Wydział Aktorski ukończyło wiele znakomitych aktorek i aktorów, którzy osiągnęli artystyczny sukces w filmie, serialu i na scenach teatralnych w kraju i za granicą. Wśród nich znajdują się m.in.: Mirosław Baka, Robert Więckiewicz, Arkadiusz Jakubik, Jolanta Fraszyńska, Kinga Preis, Robert Gonera, Konrad Imiela, Mariusz Kiljan, Jacek Bończyk, Paweł Małaszyński, Ilona Ostrowska, Eryk Lubos,Jarosław Boberek, Aleksandra Popławska, Aleksandra Hamkało czy Marta Ścisłowicz…Mogłabym tak długo – i wymienię wszystkich, co do jednego – a mamy 671 dyplomantów – w obszerniejszych i bardziej szczegółowych materiałach, których będzie przybywać wraz z naszym całorocznym świętowaniem.
Taka jest bowiem moja propozycja wspólnego celebrowania 45-lecia Wydziału Aktorskiego – abyśmy w przeciągu całego roku akademickiego 2024/2025 organizowali liczne okazje do wspólnych, wielopokoleniowych spotkań studentów i absolwentów z obecnymi pedagogami. Będzie to okazja do wspólnych rozmów, wymiany myśli i twórczych doświadczeń.
Naszemu 45-leciu towarzyszyć będzie cały czas przewodnia, kluczowa fraza –
“a najważniejsze jest…”
Warto, żebyśmy w kontekście wszystkich wyzwań współczesności potrafili sobie samym odpowiedzieć na to pytanie. Tak zwyczajnie po ludzku. Żeby potem móc z tym odważnie wyjść na scenę…
prof. dr hab. Bożena Klimczak
Dziekanka Wydziału Aktorskiego we Wrocławiu